środa, 14 stycznia 2015

Podróż po magicznych krainach

Druga gwiazda na prawo, i prosto, aż do poranka

Tak Piotruś Pan wytłumaczył Wendy drogę do Nibylandii, krainy WIECZNEGO dzieciństwa, marzeń i wyobraźni. Można tam spotkać syreny, wróżki i groźnych piratów. Lecz uwaga to Nibylandii trafiają wyłącznie Ci, którzy posiadają w i a r ę. 


Któż z nas nie chciałby być wiecznie młody i żyć beztrosko od rana do wieczora?

Ale może macie ochotę udać się do innej krainy, co powiecie na równie malowniczą i tajemniczą Krainę Czarów


Możecie tam wpaść na herbatę do Szalonego Kapelusznika i zająca, napotkać gąsienice palącą fajkę, która z pewnością karze wam recytować wierszyk oraz znikającego kota z Cheshire. Pamiętajcie, aby nie zaglądać do Królowej Kier, inaczej szybko stracicie głowę...

Jeśli kiedykolwiek natraficie na wielką szafę na futra to zwróćcie uwagę czy ma koniec, bo możecie przez przypadek trafić do Narnii




Fauny, centaury, minotaury, potrafiące mówić zwierzęta, syreny, jednorożce, to tylko niektóre z gatunków zamieszkujących, stworzoną przez lwa Aslana Narnię. 







Kraina do niedawna była owładnięta wieczną zimą, na szczęście dzięki odwadze rodzeństwu Pevensie w Narnii znów można cieszyć się ciepłem i beztroską. Tak, wspanialszych władców Ker-Paravel nigdy nie widziało. 




A może są wśród nas fani elfów, hobbitów i potężnych czarodziejów, którzy z chęcią przenieśliby się do Śródziemia?



Śródziemie nie jest całym światem, to tylko pewien kontynent, w elfim języku nazywany Endor.







Wschodnia ćwiartka, Bag End znajdujące się w regionie Shire, zamieszkiwane było główne przez hobbitów, w tym Bilba i Froda. Na pewno ucieszą się z waszej gościny i poczęstują was pysznym jedzeniem, którego mają pod dostatkiem :)


Polecam wybrać się do Rivendell, siedziby elfów, dom Eldrona. Na terenie domostwa można było zwiedzać piękne ogrody, tarasy oraz wielkie sale wewnątrz wielkiego pałacu.



Z Śródziemia przenosimy się do brutalnego Westeros.


Najbardziej specyficzną rzeczą w tej krainie są bardzo długie pory roku, które trwają po kilka lat. Nie bez powodu Starkowie wciąż powtarzają sławne zdanie Winter is coming, gdyż zimy są tam wyjątkową mroźne i okrutne. 
Radzę też nikomu nie wybierać się Za Mur, bo może już nigdy stamtąd nie wrócić. 

Teraz przeniesiemy się do deszczowej Anglii, a dokładnie do miejsca, które nie jest dostępne dla mugoli - Hogwart.


Nie łudźcie się, listu z Hogwartu już nie dostaniecie, ale może przy odrobinie szczęścia zaprzyjaźnicie się z jakimś czarodziejem, który oprowadzi Was po zamku. A jest co zwiedzać!
Wielka Sala, Pokój Życzeń, Łazienka Jęczącej Marty, Biblioteka, a nawet Lochy mają swój urok. Uwaga na ruchome schody, rzeczywiście lubią utrudniać życie uczniom...

I na dziś to tyle zwiedzania, każda wycieczka musi się kiedyś skończyć. Do zobaczenia!


piątek, 9 stycznia 2015

Zaśpiewajmy piosenkę!

Make'em laugh!
Make'em laugh!
Don't you know everyone wants to laugh?

Słowa te śpiewał przed paroma laty fenomenalny Donald O'Connor w Deszczowej piosence.
Tego przezabawnego Amerykanina zapewne doskonale kojarzą nasi dziadkowie, ponieważ szczyt jego kariery przypada na lata 50, kiedy to musical nie był kojarzony z kiczem...


Aktualnie większości ludziom musicale kojarzą się wyłącznie ze sztucznością. Naciągane sceny, w których 300 osób zna tekst piosenki i układ taneczny, wyrażanie swych uczuć za pomocą ballady, lekka tematyka, przesłodzone zakończenie. Tak, to są tylko stereotypy. Stereotypy, które trzeba obalić. 
Nie każdy film muzyczny przypomina, te które każdy z nas kojarzy sprzed paru lat, jak surrealistyczny High School Musical czy Camp Rock. 

O fenomenie i wzroście jakości musicali może świadczyć to, iż motywem przewodnim Oscarów w roku 2013 był właśnie MUSICAL.





Ekipa aktorska Nędzników, 
 prezentująca na scenie piosenkę "One Day More",
 w czasie rozdania Oscarów w 2013 roku. Film na tej gali został
 uhonorowany trzema statuetkami oraz owacjami na stojąco.     





Jasne, można nie lubić musicali. Można się z nich śmiać. Oczerniać. Opisywać je za pomocą najgorszych przymiotników. Ale powiedzcie mi, czy spotkaliście człowieka, który mieszałby z błotem Blues Brothers? Bo ja nie. 
Film Landisa przypadnie do gustu nawet najbardziej zatwardziałym antyfanom musicali :)





      Bardzo ciekawy pomysł na musical filmowy zaprezentował Rob Marshall w Chicago. 
W filmie tym ukazane są dwie przestrzenie. 
Pierwsza to miejsce, w którym toczy się cała akcja, druga zaś to pewnego rodzaju scena, na której bohaterowie śpiewają o swych strapieniach. 
Marshall w ten sposób uniknął, tak często podkreślanego efektu sztuczności.
 Film zdobył sześć Oscarów, w tym za najlepszy film roku 2003.


Na zdjęciu Catherine Zeta - Jones, która 
wcieliła się w rolę Velmy. Mimo że aktorka grała
drugoplanową rolę, to moim zdaniem przyćmiła
Renee Zellweger.





Ostatnio stały się popularne musicale, w których wykorzystuje się twórczość jednego artysty, a scenariusz jest dopasowany do tekstu piosenek. Tak powstał film Mamma Mia! (na podstawie piosenek Abby) czy Across the Universe (The Beatles). 






Miłosne ballady, kochankowie, którzy przez cały film zmagają się z przeciwnościami losu, tak, dla romantyków, także coś się znajdzie. Ja polecam Grease, My Fair Lady czy West Side Story.

Moulin Rouge czy Upiór w Operze spodoba się za to tym, którzy nie przepadają za przesłodzonymi zakończeniami, a gustują w melodramatach.









Od 2009 roku ogromną popularnością w Polsce i na świecie cieszy się serial muzyczny - Glee.
Serial ukazuje życie codziennie w jednej z amerykańskich szkół. Reżyserowie skupili się na przedstawieniu problemów nastolatków oraz panującej hierarchizacji w liceach (ładne cheerleaderki - lubiane, mądrzy okularnicy, niepełnosprawni itp. - wyśmiewani i wytykani).
W serialu bohaterowie śpiewają covery znanych utworów.
Serial godny uwagi, zwłaszcza, że większość aktorów oraz muzyków przed produkcją (jak i w jej trakcie) występowała na deskach Broadway'a.


Obecnie w polskich kinach możemy oglądać musical Annie. Film przedstawia losy dziewczynki, o imieniu Annie, która żyje w rodzinie zastępczej. Pewnego dnia postanawia znaleźć swoich biologicznych rodziców, lecz trafia pod opiekę bardzo zamożnego kandydata na burmistrza.
W filmie możemy ujrzeć m.in. śpiewającą Cameron Diaz.




    












Inne musicale warte obejrzenia: 
  • Czarnoksiężnik z Krainy Oz (1939r.)
  • Kabaret
  • Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street
  • Miasteczko Halloween
  • Skrzypek na dachu
  • Jesus Christ Superstar
  • For me and my Gal
Do zobaczenia! 


poniedziałek, 5 stycznia 2015

Gdzie Kopciuszków sześć, tam jest co oglądać


Która mała dziewczyna nie lubiła słuchać baśni o Kopciuszku? Ta piękna  historia, poszkodowanej przez los dziewczynki, sięga jeszcze starożytności, jednak najbardziej znaną wersją jest ta stworzona przez braci Grimm. 

Wielu twórców filmowych wykorzystało popularność tej baśni i stworzyło własne interpretacje.
Nie były one zawsze udane, tak chwytające za serce i wypełnione magią, jak disneyowska wersja, jednak zawsze miały szczęśliwe zakończenie, o którym każda nastolatka marzy.



Historia Kopciuszka z Hilary Duff jest zdecydowanie moim filmem dzieciństwa. Mając 11 lat marzyłam o takim balu, takiej sukience, takim chłopaku i takim romantycznym pocałunku w deszczu.
Fabuła jest bardzo zbliżona do tej baśniowej. Sam mieszka z macochą i jej dwoma córkami, musi wykonywać przeróżne prace w wielkim domu, poza tym pracuje jako kelnerka w restauracji ojca, no i oczywiście jest zakochana w popularnym chłopaku, czyli kapitanie szkolnej drużyny Austinie. Typowo.
Moim zdaniem film był zrobiony dobrze, miło się do niego powraca, mimo upływu lat.
I choć, gdy pierwszy raz oglądałam Historię Kopciuszka byłam w podstawówce, a teraz jestem nawet starsza od bohaterów tej adaptacji, to wciąż czekam na ... tak cudną suknię!
Podsumowując, jestem przekonana, że fani Kopciuszka nie zawiodą się oglądając tę propozycję :)


Kopciuszek: Roztańczona historia z Seleną Gomez w głównej roli.
Film obejrzałam ze względu ma fenomenalną, głównie broadwayowską aktorkę, Jane Lynch, która zagrała macochę.
Adaptacja ta, jednak nie urzekła mnie zbytnio. Znowu mamy bohaterów, którzy uczęszczają do typowej, amerykańskiej szkoły, mało lubiana dziewczyna, bardzo popularny chłopak, który tym razem jest gwiazdą sceny muzycznej. Tylko tym razem "Kopciuszek" zamiast zostawić pantofelka na balu, zgubił przypadkowo swój odtwarzacz MP3. Oczywiście, wszystko kończy się dobrze. Nie mogło być inaczej :)


Motyw Kopciuszka został, również wykorzystany w jednym z moich ulubionych seriali - Once Upon a Time (Dawno, dawno temu).
Historia w tej propozycji jest bardzo zbliżona do oryginalnej wersji. Czasy baśniowe, wróżka, czary, książę, pantofelek.
W serialu zostały, także przedstawione dalsze losy Kopciuszka.
Wszystkich fanów baśni zachęcam to obejrzenia Once Upon a Time :)



W tym roku do kin trafią kolejne dwa filmy, które ukarzą postać Kopciuszka, obie od disneya. A może wybieracie się na, któryś z nich? :)



Kopciuszek w tytułową rolę wcieli się Lily James. Na ekranie będziemy mogli również ujrzeć Cate Blanchett, Richarda Maddena (znanego z Gry o Tron), Helene Bohnam-Carter, Holliday Grainger oraz wielu innych.
Film nawiązuję do oryginalnej wersji baśni.



Tajemnice lasu jest opowieścią o wielu bohaterach znanych z baśni m.in. Kopciuszek, Czerwony Kapturek, Roszpunka. Film ukazuję, jak losy bohaterów znanych nam z dzieciństwa łączą się ze sobą w jedną spójną całość.
W roli Kopciuszka zobaczymy Annę Kendrick. Poza nią ujrzymy też Johnnego Deppa, Meryl Streep, Emily Blunt itd.




A Wy, jaki film z Kopciuszkiem lubicie najbardziej? :)

sobota, 3 stycznia 2015

Ahh to czekanie...

Rozpoczęliśmy nowy rok, a więc czas na przeanalizowanie nadchodzących premier w kinach :)

Niewątpliwie w 2015 będzie się działo! Na ekranach multipleksów pojawi się mnóstwo filmów, na które kinomaniacy czekają z niecierpliwością. 

W przeciągu następnych dwunastu miesięcy, każdy z nas znajdzie coś dla siebie.
 Fanów kina sci-fi może zainteresować nowa wersja kultowego „Parku Jurajskiego” – „Jurassic World” oraz VII część „Gwiezdnych Wojen”
Ci z nas, którzy od filmu oczekują akcji i sensacji z pewnością zainteresują takie 
premiery, jak: „Spectre” (kolejny z filmów o Jamesie Bondzie), „Szybcy i Wściekli 7” czy „Mad Max: Na drodze gniewu”. 
No i Oczywiście Marvel przygotował dla swoich fanów dwie bardzo ciekawe propozycję jakimi są „Ant-Man” oraz „Avengers: Czas Ultrona”

Poniżej przedstawiam zwiastuny filmów, na które ja z niecierpliwością czekam :)

1. Jako wierna fanka całej sagi, nie mogłam na pierwszym miejscu umieścić nic innego, jak właśnie tę propozycję od Disneya.


2. Superbohaterowie, akcja, humor i Robert Downey Jr., czego chcieć więcej?  


3. Może i nie jest to jakieś ambitne kino, ale Richard Madden (znany z roli Robba Starka z "Gry o Tron") wprost przyciąga przed ekrany - "Kopciuszek".



4. Ohh oby ten film był tak samo dobry, jak poprzednie części - James Bond "Spcetre".



5. Naprawdę jestem ciekawa, jak Francis Lawrence zobrazuje finał "Igrzysk Śmierci".


6. I na koniec ekranizacja jednego z moich ulubionych dramatów, czyli "Z dala od zgiełku" z przeuroczą Carey Mulligan w głównej roli. 




A Wy na co najbardziej czekacie? ;)